Żółty krokus

19.14 

Mattie nigdy nie była naprawdę moja. Ta świadomość narastała we mnie tak szybko i zdecydowanie, jak mleko tryskające z jej piersi. Choć była „własnością” mojej rodziny, choć stanowiła centrum mojego wszechświata, swoje najgłębsze uczucia ulokowała gdzie indziej. I…

Opis

Mattie nigdy nie była naprawdę moja. Ta świadomość narastała we mnie tak szybko i zdecydowanie, jak mleko tryskające z jej piersi. Choć była „własnością” mojej rodziny, choć stanowiła centrum mojego wszechświata, swoje najgłębsze uczucia ulokowała gdzie indziej. I…