Opis
Pamiętacie te oldschoolowe toniki do twarzy, których używaliśmy w gimnazjum jako pierwsze oręże w walce z pierwszymi oznakami dojrzewania? Swoim zapachem wypalały nozdrza, a po aplikacji również twarz, co było efektem wręcz pożądanym, bo przecież sugerowało, że d z i a ł a. Jak…